Wielkie miasta polskie.

I. Aniśmy się spostrzegli jak wyrosły w Polsce wielkie miasta. Jeszcze do niedawna byliśmy społeczeństwem przeważnie, prawie wyłącznie wiejskiem, rolniczem, podżielonem na dwór i wieś, a już dziś wyrastają jak z pod ziemi wielkie miasta polskie. Nie mamy jeszcze jak Niemcy 48 miast z ludnością powyżej 100.000 ludności, ale mamy pięć miast polskich powyżej stu tysięcy, a dalsze pięć stutysięcznych miast rośnie i niebawem tej cyfry dosięgnie.

 

Wyrosła Warszawa powyżej 800.000 m., liczy w roku 1912 — 821.362 ludności, a z przedmieściami przeszła już dziś miljon. Przyrost absolutny po latach upadku 1905—7 stale wzrasta, wynosi w roku 1910 — 17,125, czyli 2.2 prc.; w roku 1911 — 15.914, czyli 2 prc., a w roku 1912 już 24.278, czyli 3 prc. przyrostu. Za lat 8 Warszawa tak jak dziś jest, w granicach obecnych bez przyłączania gmin podmiejskich i osad fabrycznych musi przejść miljon mieszkańców.

 

Mamy drugie wielkie miasto polskie Lódż, które jeszcze w roku 1827 było małą osada, liczącą 2843 mieszkańców, a w roku 1840 średniem miasteczkiem z ludnością 20.000 m., przekracza w roku 1878 pierwszą setkę tysięcy i dochodzi w roku 1885 do 150.000 m., w roku 1897 do 314.020 m., w r. 1905 do 329.586, a w roku 1912 do cyfry 508.508 mieszkańców.

 

Obydwa te miasta wzrastają niezmiernie szybko, a za lat 15 Lódź przekroczy miljon mieszkańców.

 

Nie tak szybko wzrastają miasta w Wielkopolsce i w Galicji. Ale i tam rosną szybko. Poznań w roku 1900 liczył 117.033 mieszkańców, w lat dziesięć liczy w roku 1910 już 156.696 z rocznym przyrostem 4 prc.

 

Kraków w roku 1910 liczy wraz z wojskiem 91.323. gminy przyłączone dziś do Wielkiego Krakowa liczyły wówczas 27.047, w roku 1910 Wielki Kraków liczy już 151.886 mieszkańców i wykazuje przyrost roczny w Krakowie 2.07 prc., w gminach przyłączonych 4.57 prc.

 

Lwów liczył w roku 1910 — 159.870 m., w roku 1910 już 206.574 i wykazuje roczny przyrost 2.92 prc. (31. grudnia w roku 1913 Lwów liczył 219.987 mieszkańców).

 

Tak więc mamy 5 wielkich miast polskich powyżej 100.000 mieszkańców, które razem mieszczą w sobie 1.858.646 mieszkańców. Dodajmy do tego obwód przemysłowy śląski, trójkąt który otrzymamy na mapie, łącząc liniami prostemi Katowice, Piekary i Gliwice, ów wielki fabryczny okręg, polski Manchester liczący blizko milion ludności polskiej, a będziemy mieli pierwsze początki wielkich miast przemysłowych w Polsce.

 

Te wielkie polskie miasta rządzą się różnemi prawami gminnemi, podlegają odrębnemu ustawodawstwu, mają odmienne zasady budżetowania, ale nie mniej mają jedno wspólne: wszystkie są miastami polskiemi, z ludnością w przewadze swej polską Warszawa, Lódż, Poznań, Kraków, Lwów i okręg przemysłowy śląski od Katowic przez Bytom do Rybnika i Gliwic.

 

Jakże się te miasta rządzą, jakie maja wydatki, jakie dochody?

 

Na te pytania odpowiada dr. Edward Strassburger, młody uczony krakowski, sam rodem warszawianin, w doskonalej książce, którą każdemu temi sprawami interesującemu się najgoręcej możemy polecić ("Gospodarka wielkich naszych miast". Kraków, 1913, str. 566).

 

Prawem gminnem dla Warszawy, która dotąd nie może się doczekać samorządu jest uchwala komitetu dla spraw Królestwa Polskiego z d. 13. października 1870 roku, wedle którego magistrat m. Warszawy podlega pod względem ogólnego porządku administracyjnego ministerstwu spraw wewnętrznych w Petersburgu, a pod względem spraw miejscowych warszawskiemu generał-gubernatorowi. Magistrat Warszawy może rozporządzać jedynie sumą 5000 rubli, a naczelnik kraju sumą 10.000 rubli, wszystkie inne wydatki przekraczające tę kwotę muszą być zatwierdzane przez ministra spraw wewnętrznych w Petersburgu.

 

Dla miasta Lodzi obowiązują te same przepisy co dla Warszawy z tą różnicą, że Lódż znajduje się pod bezpośredniem zarządem gubernatora piotrkowskiego.

 

W Poznaniu obowiązuje ustawa z 30. maja 1853 r., dla siedmiu prowincji wschodnich wydana. Gmina jest uznana za korporacje; w miastach zastępuje ją magistrat i rada miejska. Wybór burmistrza, radców, ławników i płatnych członków magistratu podlega zatwierdzeniu przez rząd. Kraków i Lwów rządzą się autonomicznie na podstawie swych własnych statutów. Kraków ma swój zmieniony statut z roku 1901 (6. października), Lwów ma statut nadany ustawą krajową z dnia 14. października 1871 r.

 

Wydatki pięciu wielkich miast polskich wyrażone w koronach:

                 W r. 1900       w r. 1911       na mieszkańca       wzrost wydatków          
                                                               przypada koron      w czasie 1900-1910  
                       w milionach koron 
Warszawa     14                   23                       29                           + 67%

Poznań            7                    18                     115                          + 157%
Lwów               4                      8                        39                          + 92%
Kraków            2                      6                        39                          +117%
Lódz               22                   28                          5                           + 27%

 

Najbardziej przeto wzrosły wydatki w Poznaniu, gdzie rocznie wzrastają o 1 milion kor., najmniej w Lodzi, gdzie też i gospodarstwo miejskie jest haniebne.

 

We Lwowie najwięcej wzrosły wydatki na oświatę: z 945.000 w r. 1910 na 1,931.000 kor., w r. 1911, czyli o 104 prc., na oświetlenie o 165 prc., na utrzymanie czystości o 107 prc., na powiększenie etatu urzędników i administracji o 67 prc.

 

Największy obszar gruntów ma Lwów, folwarki miejskie zajmują przestrzeń 2947 morgów, lasy 9996 mórg., razem 12.943 morgów, czyli 7248 ha, szacowanych na 4½ mil. kor., nadto w ostatnich latach gmina zakupuje w mieście systematycznie grunta pod parki i pod budowę koszar, oraz budynków miejskich.

 

W Krakowie gmina zakupiła 246 mórg. pól i łak, oraz pastwisk, 7 mórg. nieużytków, a w roku 1907 nadto 90 mórg., razem przeto 345 morg., czyli 193 ha.

 

Warszawa zakupiła zaledwie 65 mórg we wsi Koło na budowę rzeźni, oraz 40 mórg w Młócinach na park. Całkowity obszar gruntów miejskich niezabudowanych w Warszawie wynosi 247 mórg, czyli 140 ha.

 

Dochód pięcia polskich miast w r. 1911:

                         z wlasnepo majątku              z podatków 
                        i przedsiębiorstw kor.            i oplat kor.
Warszawa             10,808.827                      12,231.435
Łódź                             579.438                        2,534.190
Poznań                     8,823.335                         7,752.913
Lwów                        8,755.903                         4,865.712
Kraków                     5,254.964                         3,329.791

 

Dochód z majątku nieruchomego i kapitałów miejskich:

                      ogółem w                na mieszkańca
                miljonach koron            przypada koron
Warszawa             0.6                             0.8
Lodż                       0.1                             0.2
Poznań                  3.4                           19.0
Lwów                     1.5                             7.6
Kraków                  1.6                           10.0

 

Budynków szkolnych własnych Warszawa posiada wszystkiego tylko 2, Kraków 33, Lwów i Poznań po 20. Z majątków ziemskich największe dochody czerpie Lwów; inne miasta wielkie polskie nie są obdarowane tak hojnie majątkami ziemskimi.

 

Warszawa pobiera dochody z wodociągu i ka-nałów 2 mil. rubli, z tramwajów elektrycznych 13 mil. rubli, z hal targowych 225 tys. rubli, z rzeźni 202 tys. rubli; razem z przedsiębiorstw blizko 4 miljony rubli, czyli blizko 10 mil. kor.

 

Poznań pobiera z gazowni 2 mil. mar., z elek-trowni 598 tys. mar., z wodociągu 527 tys. mar., z rzeźni 394 tys. mar., z targowicy 69 tys. mar., z magazynów miejskich 503 tys. mar.; razem przeszło 4 mil. mar., co stanowi 26 prc. dochodów gminy.

 

Lwów z tych źródeł w roku 1911 pobierał 7.894.787 kr., co stanowi 54 prc. całego budżetu gminy. Kraków 3,621.719 kor., co stanowiło 40 prc. budżetu.

 

Najwyższy ruch w tramwajach wykazule Lwów; większy stosunkowo niż Warszawa, gdzie z tramwajów korzysta czwarta część ludności, podczas kiedy we Lwowie trzecia część. Przed-siębiorstwo tramwajowe we Lwowie jest przeto ze wszystkich miast polskich najrentowniejsze i ma najlepsze warunki dalszego rozwoju.

 

[Kurjer Lwowski, 07.03.1914]

 

II. Rozwój finansów miejskich Warszawy i Lodzi jest zupełnie odmienny.

 

Do roku 1904 zauważyć się daje znaczny wzrost wydatków, od r. 1904—1906 następuje zastój w Warszawie, a cofnięcie się w Lodzi, poczem rozpoczyna się postęp w Warszawie o milion kor., w Lodzi o 300.000 kor. Warszawa w ciągu 10-lecia ma do zapisania jedynie znaczny wzrost na szpital i długi — pierwsze o 52 prc., drugie o 30 prc. Na oświatę wydaje Warszawa w budżecie miejskim 539.000 k., Lwów 2 miljony. Na utrzymanie policji wydaje Warszawa 2,050.000 k., podczas kiedy Lwów 31.000 k., Poznań 324.000 k. W Lodzi największa rubrykę wydatków miejskich stanowi wydatek na policję, wynosi bowiem 36 prc. całego budżetu miejskiego, mianowicie miljon konon, natomiast na oświatę wydaje Lódź 249.000 k., czyli 8 prc., podczas kiedy Poznań wydaje na oświatę 3 miliony i 257 tys., czyli 18 prc., Kraków blizko milion, czyli 10 prc., a Lwów 2 miljóny, czyli 13 prc. swego budżetu. Natomiast na zewnętrzne urządzenie miast, oświetlenie, ogrody, upiększenie, teatr, roboty publiczne wydaje Warszawa 4 i pół mil. k., czyli 19 prc., Lódź przeszło pół mil., Poznań miljon k., czyli 6 prc., Lwów przeszło miljon k., czyli 7 prc., Kraków 920 tys., czyli 10 prc.

 

Majątek i długi naszych miast:                                   

                         majątek         długi             długów na głow;
                                                                       mieszkańca
                           mil. k.           mil. k.                        k.
Warszawa            83               105                      120
Poznań                 62                  45                     290
Kraków                 65                 30                      200
Lwów                    82                 44                      218

 

Polityka miast naszych celowo prowadzona jest tylko w Poznaniu i we Lwowie. W ciągu dziesięciolecia 1900—1910 Poznań zakupił 217 ha gruntów w mieście za 13 mil. marek i równocześnie gmina sprzedała 14 ha za 2 miljony marek. Istnieje dążenie do dalszego systematycznego zakupywania gruntów na rzecz gminy i w tym celu istnieje osobny, odrębnie prowadzony fundusz zakupna gruntów do którego przelano 1—2 mil. m. ze sprzedaży gruntów i 10 mil. marek z podatków.

 

Publiczno-gospodarcze obciążenie naszych miast:

                              podatki           podatki         opłaty      obciążenia
                             bezpośred.    pośrednie                       mieszk.
                                  mil.                                                     groszy
Warszawa              93                      1.1             1.7            15
Łódź                       1.6                      0.6             0.4              5
Poznań                   5.7                     0.5             1.5             40
Lwów                      2.2                     1.7             0.8             23
Kraków                   0.8                     2.0             0.4             21

 

Podatki bezpośrednie w Warszawie są nastę-pujące: Podatek szacunkowy, ten przynosi przeszło 2 mil. rubli, dodatek do podatku od nieruchomości przynosi 1.2, drobny podatek jako dodatek do podatku przemysłowego przynoszący 164 tys., oraz drobne podatki od przewozu na Wiśle.

 

Małą zmianę wprowadziła ustawa z dnia 6. czerwca 1910 roku, wprowadzona w Królestwie Polskiem od dnia 1. stycznia 1912 r. W miastach Królestwa Polskiego niema najmniejszego w Austrji źródła dochodów miejskich, jakiem jest podatek od trunków i opłaty konsumcyjne. Państwo dla siebie zastrzegło monopol wódki i z tego źródła czerpie w 1911 roku 739 milionów rubli. Miastom wolno jest pobierać jedynie małą opłatę od szynków, która Warszawa daje, jak wspomniano, po 30 rb. od szynku, co czyni 23.700 rb.

 

System podatkowy w Lodzi jest oparty na tych samych podstawach, jak w Warszawie.

 

Zupełnie odmienny jest system podatkowy, obowiązujący w Poznaniu. Obowiązująca jest ustawa o poborach komunalnych z dnia 14. lipca 1893 roku, stanowiąca część reformy podatkowej, przeprowadzonej przez ministra Miguela. Przed tą reformą podatki gminne opierały się tak samo, jak w Austrji, na zasadzie dodatków do podatków państwowych, co przeciążało ludność i jej siłę po-datkową. Reforma Miguelowska wprowadza obok zasady podatkowej płacenia i zdolności podatkowej ludności jeszcze drugą zasadę wymiany usług. Mają płacić ci, którzy z usług gminy korzystają.

 

W tym celu państow zrzekło się trzech źródeł podatkowych: podatku od gruntu, od budynków i od przedsiębiorstw przemysłowych i te źródła oddała gminom. Ważne znaczenie przypisuje ustawa opłatom, pobieranym przez gminę za usługi świadczone. Podatki pośrednie odgrywają poślednią rolę.

 

Dochody gospodarczo-publiczne Poznania na r. 1911 wynoszą 6 i pół mil. marek i stanowią 43 prc. budżetu, a składają się z następujących źródeł:

 

1. Opłaty za przyjęcie do gminy, za utrzymanie dróg, za kanały, za szpitale i za szkoły — razem 1—2 mil. m., czyli 19 prc. budżetu (opłaty szkolne wynoszą 457 tys. m.).

 

2. Podatki bezpośrednie, a mianowicie: podatek osobisto-dochodowy gminny, podatek gruntowy, od budynków i przemysłowy — razem 4.7 mil. m., czyli 72 prc.

 

3. Podatki pośrednie: od piwa, od psów, od widowisk (105 tys. m.), od obrotu 200 tys. mar., od przyrostu wartości 25 tys. m. i grzywny — razem 441 tys. m.

 

Obciążenie ludności podatkami jest znaczne; wynosi 41 m., czyli 49 kor. na głowę. Przed wejściem w życie Miquelowskiej reformy, która przyniosła Poznaniowi 4.7 mil. m. dochodu, było szalone obciążnie ludności dodatkami do podatku osobisto-dochodowego. Obecnie znów został podwyższony podatek osobisto-dochodowy do 200 prc. i przynosi dziś najwięcej, bo 2.5 mil. m. Natomiast podatki konsumcyjne od mięsa, od bydła, od drobiu i zwierzyny zostały zniesione.

 

Wprost przeciwny system panuje w Austrji.

 

Tu wszystko w gminie opiera się na podatkach konsumcyjnych pośrednich i na dodatkach do podatków państwowych i tym sposobem przeciąża ludność. Kraków pobiera z podatków pośrednich konsumcyjnych 2 mil. kor., Lwów 1.6 mil. kor., natomiast w dodatkach do podatków bezpośrednich pobiera Kraków 10 prc. dodatek od podarków rządowych i 5 prc. podatek gminny od czynszów mieszkań, co mu daje 820 tys. k., Lwów zaś pobiera 4 prc. od podatku gruntowego i domowo-czynszowego 25 prc., do 5 prc. podatku od nowych, 40 prc. dodatków do podatku zarobkowego, rentowego i od wyższych płac, co mu razem przynosi milion koron, podatek od czynszów z mieszkań ułożony na podstawie skali progresywnej tak, że czynsz ubogich jest słabo, czynsz zamożniejszych klas jest znacznie wyżej opodatko-wany. Obecnie wypadnie tę skalę nieco podnieść; z tego źródła płynie 1.2 mil. k. dochodu.

 

Tak się przedstawia na podstawie ostatnich badań gospodarstwo finansowe naszych wielkich miast.

 

[Kurjer Lwowski, 21.03.1914]

21.03.1914