Drzewo — jako opal.

Pożądanem by było, aby prócz niżej skreślonych uwag, ktoś bardziej z fachowych leśników, handlarzy lub nawet zarząd miejski, poinformował szerszą publiczność na podstawie faktycznych, przeciętnych danych dokładniej o drzewie, jego własnościach, wydajności i t. d., gdyż dzisiejsze wiadomości, zbierane u kupców, pośredników, rębaczy są niedostateczne, albo wręcz fałszywie podawane. Na podstawie dobrych wiadomości możeby się dało nawet oprzeć dostawę drzewa do miasta, która dziś, jak to stwierdzają liczne głosy dziennikarskie, mocno chroma. Dziś zaopatrzenie ludności w opał drzewny, wobec braku wzgla, jest kwestją piekącą i palącą, gdyż drzewo zostało jedynym prawie materiałem opałowym. To też nic dziwnego, że zaraz od pierwszego powiewu zimna poszło wiele drzew z lasów sąsiednich, z parków, parkanów, a podobno i budynków drewnianych pod siekierą na opał. Widzieliśmy mężczyzn, kobiety i dzieci, znoszące do domów krąglaki, gałęzie, deski, naturalnie z najbliższego sąsiedztwa — aż władze musiały zwracać uwagę na ten rodzaj chuligaństwa.
Dostawa drzewa przez miasto, należycie zorganizowana, sprężysta, jest koniecznością, gdyż prywatna sprzedaż, bez względu na taryfy maksymalne, staje się nie źródłem uczciwego zarobku, lecz najczęściej źródłem spekulacji, czasowem nagromadzeniem gotówki przez pobranie zadatków a nie dostawienie drzewa, tak było ze słynnym składem węgla na ulicy Polnej, tak dziś jest z różnymi pośrednikami w sprzedaży drzewa; od dwóch miesięcy posiadam kwit zadatkowy na drzewo, które miało być dostarczone w ciągu 16 dni. Dziś sprzedażą drzewa zajmują się antukwarnie, trafiki, cukiernie, biura ogłoszeń, osoby i firmy, które nawet nie mają odpowiednich urządzeń do piłowania, rąbania drzewa, lub nawet składów, osoby, którym to dawniej przez myśl nie przeszło i które o drzewie nie wielkie wiadomości posiadają i stawiają nieraz wprost niemożliwe ceny i warunki dostawy. Jedna z firm pośredniczących ustanawia dziś cenę drzewa sosnowego nie rębanego z dostawą do domu na 42 koron za sąg, a nazajutrz już żąda 44 koron. Sam placiłem za cetnar clowy = 50 kg. drzewa sosnowego ze starego budulca po 2,80 kor., innym razem po 2 kor., a znów posiadam kwit na twarde drzewo po 23 kor. za 50 kg. rąbane i z dostawą do domu. Jedna z firm pośredniczących w sprzedaży drzewa informuje kupujących, że sąg drzewa wydaje 60 cetnarów po 50 kg.
Miejska taryfa maksymalna z 8. października b. r. ceni:
100 k drzewa twardego na 3,60 kor.,
100 k drzewa twardego na 3,60 kor.,
1 m3 drzewa twardego na 11 kor.,
1 m3 drzewa miękkiego na 9,00 kor.
Taryfa zaś listopadowa z przed kilku dni, podaje ceny:
100 k drzewa twardego 4,80 kor.
100 k drzewa miękkiego 4.20 kor.
Pomimo, że drzewo jest tak powszechnym, tak blizkim nam materiałem, to jednak przyznać trzeba, że wiadomości o niem są bardzo skąpe, niedostateczne i często nawet fałszywe. Dobre wiadomości o drzewie są koniecznie, wszak we dług nich możnaby regulować zapasy, ekspens domowy i t. d., o ile zaś te wiadomości są fałszywe, mogą okazać następujące przykłady; już owa informacja firmy, że z sągu można mieć 60 cetnarów cłowych drzewa; lwowski kalendarz gorzelniczy z 1895 r. podaje, że 1 m3 drzewa dębowego w stanie świeżym waży 97 kg, a w stanie suchym w powietrzu 80 kg, podobnież 1 m3 sosny ma ważyć 91 k i w stanic suchym 55 kg; dr. Bron. Biegeleisen w kursie litografowanym teorji maszyn, wydanym dla techników, na str. 167, podaje, że drzewo suche w powietrzu daje 3.600, a drzewo zupełnie suche aż 7.580 kaloryj; dr. Julian Hirniak w książce szkolnej: "Osnowy chemji". Lwów 1914, na str. 20 pisze, że drzewo zwykłe daje do 3.000, a drzewo suche 4.000—5.000 kaloryj. Podobnych błędnych wskazówek możnaby zgromadzić znacznie więcej. Celem obecnego artykulu jest częściowo uzupełnienie naszych wiadomości, a częściowo sprostowanie fałszywych danych o drzewie.
Drzewo pod względem opałowym dzielimy na twarde, jak: dąb, buk, grab, wiąż, klon, jesion i miękkie, jak; sosna, świerk, jodła, modrzew, brzoza, olcha, osika, topola, lipa, wierzba. Drzewo w lasach mierzy się i sprzedaje na sągi, chociaż racjonalniej byłoby je sprzedawać na wagę, na cetnary metryczne po 100 kg, wtedy ilość drzewa przy oznaczonej w nim zawartości wody hygroskopijnej, dokładniej by podawano, niż to ma miejsce przy mierzeniu na sągi. Dawniejszy leśny sąg austriacki mial wymiary = 3X6X6= 108 stóp3, a ponieważ 1 stopa austriacka = 0.316 metra, przeto taki sąg dawał = 0.316 (3+6+6) = 3,43 m3 drzewa, gdyby ono byto w jednym litym kawałku, czy bryle. W handlu dzisiejszym przyjmuje się, że 1 sąg = 4 m3 drzewa, naturalnie nie litego, lecz nastroszonego, poprzedzielanego wolnymi przestrzeniami powietrznymi pomiędzy pojedynczymi, sąsiednimi kawałkami drzewa.
(C. d. n.) Br. P.

25.11.1914

До теми