Śmierć arcyksięcia następcy tronu Franciszka Ferdynanda i jego małżonki księżny Hohenberg wzruszyła cały świat. Celnie strzelają studenci w Serajewie.
Stała się okropna zbrodnia. W Serajewie, w biały dzień dwa razy dokonano zamachu na następcę tronu arcyksięca Ferdynanda i jego małżonkę księżnę Hohenberg. Dwa razy przedpołudniem zbrodnicza ręka zapaleńca patrjoty serbskiego sięgała po te dwa życia i po nieudałym pierwszym zamachu bombą dokonano drugiego browningiem. Od kuli studenta gimnazjalnego Principa z VIII. klasy ż Grahowa zginęli oboje arcyksięstwo. A gdyby ich były i te kule brauninga nie dosięgły, czekały na nich kilka kroków dalej bomby z Belgradu, które znalezione zostały w pobliżu drugiego zamachu.
Nie ulega wątpliwości, że w Serajewie był spisek Serbów prawosławnych przeciw katolickcięciu Habsburskiemu, popierającemu politykę katolickich Chorwatów w Bośnji. Obydwa zamachy wskazują na serbską rękę. Bomby miały być przesłane z Belgradu, student Princip odbywał swe nauki poprzednio w Belgradzie, serbski poseł w Wiedniu Jowanowicz otrzymał przed tygodniem poufną wiadomość, że w Bośnji przygotowuje się spisek i wstrzymywał następcę tronu przed wyjazdem do Serajewa.
Los się spełnił. Jak przed trzystu laty pisano o Austrji "Tu felix Austria nube" tak od XIX. wieku los ściga zawistnie dom Habsburgów.
Dwóch następców tronu straciła Austria w ciągu 26 lat. Stary cesarz Franciszek Józef przytłoczony takiem brzemieniem nieszczęść, które tragizmem swym przechodzą wszystko co kiedykolwiek historia zapisała. Trzebaby w tragedji greckiej szukać przykładów rodziny ściganej przez Eumeneidy, trzebaby sięgać do Sofoklesa lub Eschylosa, aby znaleźć mytyczne przykłady takiej zowiści losu jak te, które ścigają starego wiekiem skołatanego cesarza Franciszka Józefa. Właśnie mija lat 47 jak w Queretaro został brat jego Maksymilian w Meksyku rozstrzelany wraz z dwoma innymi generałami. Kiedy Bazaine nie mógł już dłużei utrzymać się z swymi Francuzami. Natychmiast potem straciła żona jego rozum i do dziś przebywa obłąkana w zamku belgijskim. W dwadzieścia lat potem zginął w sposób tragiczny jedyny syn i następca tronu arcyks. Rudolf w Meyerlingu, w dwanaście lat później pada od morderczej ręki żona jego Elżbieta nad brzegami Lemanu: stary cesarz Franciszek zostaje zupełnie osierocony, nad grobem bez dziedzica imienia i korony i bez zapewnionego następstwa na Węgrzech. Trzeba było całej trudnej pracy przygotowania sobie następcy państwu, dziedzica starej korony Habsburgów. Nie było to łatwem. Najbliższy dziedzietwa syn ukochanego brata Karola Ludwika arcyksiążę Franciszek Ferdynand był młodu chorowitym, mówiono, że długo nie pożyje. Szczęśliwie wyszedł z ciężkiej choroby. Nastąpiło potem ożenienie się z hrabianką czeską Zofią Chotkówną, które wprowadziło pewne trudności. Pokonano wreszcie wszystkie trudności. Arcyksiążę Franciszek Ferdynand został od roku 1899 uznany następcą trenu w Austrji. Inaczej mogło było być na Węgrzech, gdzie także i jego małżonka miała być uznaną jako krÓlowa węgierska. Teraz dopiero trzeba było zapoznać się z wielkiemi obowiązkami panującego. Arcyksiążę Franciszek na cesarza Austrji i króla Węgier od pierwszej młodości nie był chowanym. Dopiero później nauką i długa praca nad sobą uzupełniał to co panujący nad 17 krajami koronnymi w Austrji i nad Węgrami z Siedmiogrodem, oraz Chorwacją, a teraz jeszcze Bośnją i Hercogowiną nad 11 narodami i 23 krajami wiedzieć powinien.
Nastąpiła także zmiana w personalu politycznym. Sami niedawno podziwialiśmy jak szybko dokonywano zmian osobistych zwłaszcza na stanowiskach najbliższych zawodowi i zamiłowaniu arcyksięcia następcy tronu w ministerstwie wojny, oraz w generalnym sztabie. Ale także i inne stanowiska obsadzone były nie bez porozumienia się z przyszłym panującym.
Indywidualność zmarłego arcyks. nast. tronu wywierała na wszystkie sprawy w monarchji wpływ decydujący. Nie tylko na wojskowość, w której był samoistnym kierownikiem. Także w polityce zagranicznej, w jej częstych zwrotach i nagłych zakrętach czuć było młodą i nerwową rękę zmarłego.
W polityce wewnętrznej nauczyli się ministrowie liczyć się i upodobniać się do woli przyszłego monarchy.
Teraz nagle kurs się zmienia.
Nie będzie polityki Belwederu.
Będzie już odtąd tylko polityka Burgu.
Muszą o tem pamiętać także i ci, którzy około świętego Jura skupiali swe intencje i przez ludzi tam możnych wpływali na Belweder.
Pod względem polityki zewnętrznej mogą nastąpić wielkie niespodzianki. W Belgradzie były nici spisku, który odkrył ambasador serbski w Wiedniu p. Jowanowicz. W Belgradzie uczył się ów gimnaz. Princip, który tak celnie strzela, z Belgradu pochodziły bomby, którymi brukowano miasto wczoraj na drodze do ratusza. I gdyby pierwszy zamach się nie udał, to musiał się udać następny drugi i trzeci — znaleziono bowiem bomb wiele.
W Serbji przychodzi obecnie do steru po wyjeździe króla Piotra, następcy tronu, wojowniczy książę Aleksander.
Mogą nastąpić komplikacje, jeżeli Serbja powołaną zostanie do wytłómaczenia się, jakim to sposobem bomby są przemycane do stolicy Bośnji.
Śmierć następcy tronu zmienia cały dotychczasowy układ z Niemcami. Czy cesarz Wilhelm potrafi utrzymać tak serdeczny stosunek z nowym następcą tronu jak ten, który go osobiście łączył z zmarłym? to ważne pytanie.
Serbowie umieją mordować. Niedawne jest jeszcze wspomnienie krwawej nocy czerwcowej w konaku Belgradzkim, kiedy oficerowie serbscy, którzy dziś są gener. armji serbskiej, wymordowali całą rodzinę królewską. Serbowie umieją zemsty zaprzysięgniętej dochować. Za Zagrzeb zemsta dosięgła niewinnych.
Skutki tego morderstwa mogą być daleko sięgające.
Z chwilą, kiedy by się okazało niewątpliwie, że zamach był w Belgradzie uplanowanym, następstwa mogłyby być fatalne. A nie ulega wątpliwości, że Serbowie wiedzieli o przygotowującym sie zamachu, jeżeli serbski ambasador przestrzegał następcę tronu przed wyjazdem.
Wiedeń będzie musiał się raz rozprawić z Serbią. A jak wtedy ukształtuje się stosunek do Rosji, to łatwo przewidzieć. Do Belgradu nie daleka droga. Ale i do Lwowa nie daleka. Zemsta w Belgradzie mogłaby mieć skutki powszechnej konflagracji. Stary cesarz teraz rządzić będzie a cesarz jest symbolem pokoju. I dlatego musimy przewidywać, że jakiekolwiek byłyby zawikłania — pokój nie będzie naruszony.
Tragedja Austrji spełniła się. Tragedją domu Habsburskiego spełniła się, ale pokój, jak długo żyje cesarz Franciszek Józef, nie będzie naruszony.
Taką jest polityka Franciszka Jozefa.