Ze statystyki Lwowa.
Na postawie zestawienia biura rozdawnictwa kart chlebowych, ilość mieszkańców Lwowa w miesiącu sierpniu ub. r. wynosiła 157.000. Dnia 1. stycznia br. liczba mieszkańców wzrosła do 172.000. zaś 15. stycznia wynosiła 174.000. Stały przybytek tłumaczy się ciągłym powrotem uchodźców mimo, iż w ostatnich miesiącach znaczna ilość mężczyzn powołaną została do służby wojskowej.
Zapotrzebowanie chleba we Lwowie wynosi obecnie 44.000 bochenków, zaś gminy podmiejskie spotrzebowują 29.890 bochenków dziennie.
Na wydane w tygodniu od 9—15. stycznia karty chlebowe w ilości 294.890, ludność skonsumowała ogółem 294.584 kg. mąki. Nieznaczna różnica wykazuje ilość niezrealizowanych kart.
Lwów w obłokach kurzu.
Kilkudniowa słoneczna pogoda, brak ludzi do zamiatania ulic i wywożenia śmiecia ulicznego, wielka komunikacja kolowa i gazy, uchodzące z automobilów, wszystko to składa się na wytwarzanie olbrzymiego kurzu i dymu na ulicach naszego miasta. Na niektórych ulicach przedmieścia jest atmosfera tak przesycona kurzem, że trudno oddechać swobodnie, a ulice wyglądają jakby czarnemi obłokami spowite. Cieszymy się bardzo słońcem i pogodą, oko zachwyca się rozpromienionem niebem, a płuca zatruwają się szkodliwym pyłem ulicznym, który w dzisiejszych czasach epidemji jest tem więcej groźniejszym. Jeżeli nieba będą nadal dla nas łaskawe, trzeba będzie koniecznie wołać do naszego magistratu: "miotły" i "wody"...