Pogrzeb śp. prof. Ziembickiego.

Wczoraj w południe Lwów oddał ostatnią posługę swemu zasłużonemu obywatelowi, prof. dr. Grzegorzowi Ziembickiemu. Pod dom żałoby przy ul. Teatralnej przybyło kilkaset osób, przeważnie ze świata lekarskiego i naukowego. O godz. 11. odprawił modły u trumny ks. arcybiskup Bilczewski w otoczeniu kapituły lwowskiej. Po wyniesieniu zwłok, chór "Echa" odśpiewał "Beati mortui", poczem po złożeniu trumny na rydwan, ruszono ku cmentarzowi łyczakowskiemu. Pochód żałobny otwierał szpaler sióstr miłosierdzia, kleru i duchowieństwa z ks. arcybiskupem na czele. Od kościoła katedralnego kondukt prowadził ks. kanonik hr. Badeni. Za rydwanem postępowała wdowa prof. Ziembicka z córką oraz członkowie rodziny. Miasto reprezentowali na pogrzebie prezydent dr. Rutowski i wiceprezydent Stahl. Dalej przybyło też wiele osób ze świata naukowego, i przedstawiciele uniwersytetu, politechniki, prawie wszyscy lekarze, samarytanki "niebieskie" z hr. Skarbkówną na czole, liczne obywatelstwo, służba szpitalna a wreszcie włościanie. Nad grobem rzewnie przemówili dyrektor dr. Starzewski i dr. Włodz. Kozłowski, poczem trumnę zlożono do grobowca rodzinnego.

04.05.1915

До теми