Święty Mikołaj

zjawił się wczoraj o g. 8. wieczorem w salonach Koła literacko-artystycznego, w ktorych w towarzystwie matek i ojców zebrało się około 100 milusińskich w wieku od 3 do 8 lat. Wśród dźwięków muzyki "Harmonji" (którą nawiasem mówiąc, proteguje Koło literackie) wszedł św. Mikołaj (niestrudzony Wlad. Woleński) w otoczeniu aniołka i djabełka i wygłosił następujący wiersz Wład. Bełzy:
Święty Mikołaj z siwą brodą, co rok do dziatwy schodzi małej; dwa go aniołki z boku wiodą, jeden z nich czarny, drugi biały. — Ten, który gwiazdką złotą świeci, i licem cudnie rozjaśnionem, jest wszystkich dobrych, grzecznych dzieci, aniołem stróżem i patronem. — Najmilszy z wszystkich cherubinek, szczodrze je darzy podarkami, ma śliczne lalki dla dziewczynek, dla chłopców książki z obrazkami. — I mówi do nich anioł biały: (a święty glos co idzie z nieba), — trudno się bawić przez dzień cały, o książce też pomyśleć trzeba. — Ucz się więc dziatwo, błagam ciebie, oświecaj umysł nauk zorzą, wiedz, że osiołki nawet w niebie, za karę wodę w beczkach wożą! — Za to ten drugi, z lewej strony, co to ma rogi jak koziołek, na buzi taki zasmolony: to na złe dzieci jest aniołek. — Jeżeli dzieci nie umieją, ni się przeżegnać, ni paciorka, to dla każdego on koleją, dobywa długą rózgę z worka. — Lecz że ta nie mi brzydkiej dziatwy, bo ta została gdzieś za progiem, więc z nim postąpić sposób łatwy: a ruszaj sobie z panem Bogiem. — A ty złocisty mój aniele, spraw, niech się dziatwa dobrze bawi, daj zdrowia, szczęścia, dziatkom wiele, i niech im Pan Bóg błogosławi.
Po wygłoszeniu powyższego wiersza ulotnił się św. Mikołaj i rozpoczęło się losowanie fantów.
P. Darowski imieniem komitetu wręczał dziatwie cukry, ciasta i rormaite bawidełka.
Milusińscy zachwyceni pozostali do g. 9. w Kole — św. Mikołaj przypadł im bardzo do gustu. Aranżerami tańców i innych zabaw milusińskich, byli pp. Darowski i Marceli Harasimowicz. Wydziałowi Koła należy się uznanie za to, że nie zapomniał o maluczkich, którzy wynieśli miłe wspomnienie z Koła, gdzie ich ojczulkowie dość często przebywają, a w ostatnich czasach, dzięki zabiegom wydziału częściej, aniżeli dawniej, kiedy np. odczyty należały do niezwykłych niespodzianek.

07.12.1891

До теми