O opał dla Lwowa.

Ciężkie położenie w jakiem znalazło się miasto nasze pod wzglądem zaopatrzenia w dostateczną ilość opału, nie zmieniło się dotąd. Na stokilkadziesiąt składów z opałem, które do niedawna poziadały jeszcze zapasy drzewa, pozostało dotychcaz s kilka, a faktycznie istnieje jedno źródło, to jest miejski skład drzewa. W czasach normalnych Lwów zużywał dziennie w porze zimowej 80 wagonów drzewa (około 400 sągów), biorąc w rachubę zapotrzebowanie fabryk i instytucji przemysłowych. Przed wybuchem wojny zarząd miejskiego opalu zakontraktował drzewo w ilości około tysiąca wagonów, którego dowóz jednak nie przyszedł do skutku i dostawiono zaledwie 140 wagonów. Podczas kiedy dawniej instytucja taniego opalu miejskiego zorganizowaną została w celu uregulowania cen drzewa, tj. celem połoźenia tamy wyzyskom przez handlarzy, to dzis pozostaje ona jedynem źródłem, które zaopatzyć powinno mieszkańców w dostateczną ilosć opału, a nadcho dząca zima każe poważnie się z tem liczyć. Podnoszą się leż głosy za skasowaniem rozwózki miejskiego opału, jako rzeczy niepraktycznej. Istnieje też projekt utworzenia 4 głównych składów a to: w rzeźni miejskiej, w budynku dworca budowlanego przy ul. Zielonej, na Gródeckiem i na Łyczakowie. Składy te miałyby za zadanie zaopatrywanie dzielnic w odpowiednią ilość opału.
Kwestja opalu dla urzędników. 
Do chwili ewakuacji Lwowa funkcjonarjusze państw. pobierali drzewo ze skladu domen i lasów państwowych. Dyrekcja domen wydała jeszcze w czerwcu i lipcu niektórym biurom dyrekcji skarbu uprawnienie do podjęcia drzewa na podstawie konsygnacji, za które drzewo urzędnicy ci uiścili po kilka lat. Dziś więc pozostali urzędnicy, podobnie jak inni, bez opału, a długa i mroźna zima za plecami. Przyczynia się tez do tego utrudniona rozsprzedaż miejskiego opalu a do wozu docisnąć się mogą tylko mocniejsi. Pozostałą we Lwowie falangą urzędników powinny się przecież zająć odpowiednie czynniki, by przynajmniej na jakiś czas usunąć okropne widmo nędzy.

21.10.1914

До теми